Kawa ze złotem


Uwielbiam kolory jesieni - rudości, czerwienie, brązy, złoto... Dlatego kiedy zdecydowałam się użyć hybryd, wybrałam właśnie takie kolory. :) Padło na piękny brąz i eleganckie, lśniące złoto. ♥ W połączeniu z błyskiem hybrydy dostajemy naprawdę wyjątkowy efekt. :)

Lakiery hybrydowe podbiły blogosferę - i nic dziwnego! Są naprawdę genialną sprawą dla osób, którym nie chce się co kilka dni robić nowego manicure. Dobrze wykonana hybryda trzyma się bardzo długo - ja u siebie zdejmuje po tygodniu, ponieważ męczy mnie już odrost. ;) Ale jak zrobiłam ją mojej mamie, to chodziła z jednym kolorem kilka tygodni - jedynie pod koniec "odświeżyła" całość normalnym lakierem w takim samym kolorze, żeby zakryć odrost. ;P

Nazwa: Semilac UV Hybrid
Dostępność: sklep internetowy.
Koszt: 26 zł/6 ml
Pędzelek: płaski, dość mięsisty, ale ładnie rozkłada się na paznokciu.
Konsystencja: jak zwykły, nieco gęstszy lakier! Zaskoczyło mnie to, bo poprzednie hybrydy jakich używałam są bardzo gęste.
Krycie: bardzo dobre, 2 cienkie warstwy. W hybrydach lepiej nie kłaść 1 grubej. :)
Schnięcie: 2 min w lampie UV 36W, 30 s w LED
Zmywanie: bez problemu schodzi po lekkim spiłowaniu i odmoczeniu w acetonie.
Ogólna ocena: jak na razie najlepsze hybrydy jakich używałam. ♥

Kolory które Wam dzisiaj prezentuje są cudowne. Najbardziej zachwycił mnie brąz - jest jak gęsta, gorąca i mocno aromatyczna czekolada. Cudowny, kremowy kolor, wszystkie koleżanki się nim zachwycały, a mama od razu poprosiła żebym jej zrobiła paznokcie tą hybrydką. ;) A to coś dziwnego, bo po raz pierwszy chciała coś innego niż czerwień! :O

Wydaje mi się, że ten kolor jest równie elegancki co klasyczne, czerwone odcienie. Gdybym miała jesienią jakąś ważną uroczystość lub spotkanie, sięgnęłabym właśnie po ten kolor. Nie jest tak odważny jak czerwony, w spokojny sposób ozdabia nasze dłonie. Jest też dużo ciekawszy niż drugi często wybierany kolor, czyli nude. Bardzo polubiłam brąz. ♥

Złoto też zachwyca, bo po raz pierwszy spotkałam się z tak intensywnie brokatową hybrydą! Do tego świetnie się ją nakłada, drobinki rozkładają się równomiernie. Będzie świetnie wyglądał jako dodatek do paznokci w innym kolorze, skutecznie przyciągnie wzrok. :)


Jak wykonać manicure hybrydowy ze zdobieniem? Już tłumaczę. ^^

1. Najpierw trzeba paznokcie przygotować - opiłować, odsunąć skórki i dokładnie zmatowić bloczkiem (bardzo ważne!)

2. Teraz czas na oczyszczenie paznokci z pyłków i odtłuszczenie - trzeba przetrzeć je odtłuszczaczem (można taki kupić na stronie producenta Semilaca - klik),

3. Paznokcie są gotowe do malowania! Najpierw trzeba nałożyć specjalną bazę i ją utwardzić. Wkładamy rękę na 2 minuty do lampy UV lub na 30 s do LED. Ja zawsze maluje kciuki oddzielnie - jeśli będziemy malować i utwardzać wszystkie palce na raz, a w pomieszczeniu jest zbyt ciepło, hybryda może lekko spłynąć i utworzyć nieładną górkę.

4. Po bazie oczywiście czas na kolor. Nakładamy cienką warstwę, utwardzamy. Jeśli trzeba, to czynność powtarzamy. Trzeba pamiętać o zaznaczeniu pędzelkiem wolnego brzegu!

5. Jeśli chcecie mieć zdobienia - teraz jest na to czas! Jednak wykonuje się je tylko na odtłuszczonej powierzchni hybrydy, ponieważ po utwardzeniu pozostaje lepka warstwa (jest to część nieutwardzonej hybrydy, coś zupełnie normalnego ;). Dlatego paznokcie które chcecie ozdobić, dokładnie przetrzyjcie bezpyłowym wacikiem nasączonym odtłuszczaczem, aż całość przestanie się lepić.

6. Ja zdecydowałam się na tasiemkowe zdobienie - po przetarciu przykleiłam na środku paznokcia cienkie tasiemki, pomalowałam jedną połowę złotym Gold Disco, szybko odkleiłam i wsadziłam rękę do lampy. Jest to bardzo proste i szybkie w wykonaniu zdobienie. :)

7. Na kciuki odbiłam też wzorek z płytki B. Loves Plates - śliczne paski. :)

8. Skoro mamy już kolor i zdobienie, czas na ostatni etap - top coat! Nakładamy go bardzo dokładnie i zaznaczamy końcówkę paznokcia. Szczególną uwagę trzeba przyłożyć do paznokcia ze stemplem - niedokładnie nałożony top może się obkurczyć dookoła wzoru. Z tą firmą mi się to nie zdarzyło, ale z inną niestety już tak. Ponownie utwardzamy.

9. Teraz wszystkie paznokcie należy dokładnie przetrzeć odtłuszaczem i gotowe! Można się cieszyć idealnymi, pięknie lśniącymi paznokciami naprawdę długo. :)

A jak go zdjąć? To nie takie trudne. :)

1. Najpierw trzeba pilniczkiem zetrzeć wierzchnią warstwę topu - po prostu spiłuj samą górę.

2. Nasącz wacik acetonem, przyłóż do paznokcia i zawiń w folię aluminiową.

3. Po ok 10 minutach zssuń całość i drewnianym patyczkiem zdejmij pozostałość hybrydy. Jeśli masz z tym problem - ponownie nałóż acetonowy "kompres" i po chwili spróbuj ponownie. Nie zdzieraj na siłę! Lakier powinien ładnie zejść. :)

4. Ewentualne niewielkie pozostałości możesz usunąć bloczkiem.

5. Gotowe! Pamiętaj żeby dobrze nawilżyć dłonie i skórki, aceton wysusza. ;)

Akurat jak nosiłam Semilaca, to spotkałam się z koleżanką która wzięła ze sobą lustrzankę. Jako że sama planuje zakup aparatu, chciałam zobaczyć jak wyjdą zdjęcia robione jej sprzętem - wynikiem tego "testu" są zdjęcia z dzisiejszego posta. Jestem zachwycona! I już wszystko wiem - pod choinką w tym roku znajdę piękną lustrzankę Canona. ♥

Użyłam:
- bazy Semilac
- brązowego Semilac 029 Espresso
- złotego Semilac 037 Gold Disco
- do stempla złotego Avon Metallic Gold Leaf
- topu Semilac
- płytki B. Loves Plates 01 geometry is perfect
- cienkiej tasiemki do zdobień






Zapraszam na mojego fanpaga :)


7 komentarzy

  1. Eklerek♥12 listopada 2014 21:35

    Brąz to nie moja bajka - przynajmniej nie taki, w którym się dopatruję zielonych tonów. Albo to mój monitor :v A zachwytu złotem po prostu nie rozumiem, takie życie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kropka12 listopada 2014 21:37

    Zielonych tonów brak - ani na żywo, ani na moim monitorze :D Złota też baaardzo długo nie lubiłam, to mój pierwszy złoty "sezon" :D Widać ludzie się zmieniają ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Klaudyna Związek12 listopada 2014 22:55

    Ja również nie przepadam za brązem, ale to złoto... robi wrażenie :) Ja chyba lubię często zmieniać kolory pazurków :) Jak tylko mam czas, to co dwa dni wybieram inny kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pani Malutka12 listopada 2014 23:49

    Ciekawy pomysł i połączenie kolorów :) Wyszedł super jesienny manicure :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Joasiaczek13 listopada 2014 14:09

    Nie jestem wielką fanką brązów, ale muszę przyznać, że ładnie komponuje się ze złotem :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Słonecznik15 listopada 2014 08:59

    Nie lubię brązów na paznokciach, ale to połączenie jest bardzo fajne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Patrycja Czerwińska18 listopada 2014 23:17

    Ejj ładne połączenie :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, chętnie odpowiem na każde pytanie.
Proszę, nie spamujcie. :)

Back to Top