Jesienna przeplatanka z Golden Rose i B. Loves Plates


Dzień po dniu przyszły do mnie dwie paczki - jedna zawierała nowości lakierowe od Golden Rose, natomiast w drugiej było małe marzenie - pierwsza płytka B. Loves Plates! Wiedziałam, że chce to wszystko razem połączyć. :D

Zaczęłam od pięknego, beżowego lakieru który recenzowałam ostatnio (KLIK). Następnie przyszedł czas na stemplowanie. ♥ Wybrałam uroczy wzór przeplatających się pasków, jak wiklinowy kosz. Stemplowałam czarnym GR który jest już mocno wyeksploatowany (przyczynił się do tego mój D. który używał go do... zamalowywania rys na motorze! :D lakiery są wielofunkcyjne ;P), jednak poradził sobie znakomicie. Ale i tak muszę sobie kupić kolejną buteleczkę. ;)

Całość wyglądała świetnie, jednak po wcześniejszej rozmowie z B. chciałam gotowe stemple pokolorować. Odpaliłam więc serial, wzięłam mały pędzelek w dłoń, nałożyłam na kartkę trochę lakieru i zaczęło się! Myślałam że będzie trudniej, ale i tak jest sporo niedociągnięć i wyjść za linię. Kolorowałam dwoma warstwami (jedna dawała półprzezroczysty efekt - całkiem fajny, ale nie tego chciałam) co nie ułatwiło sprawy. ;P Jednak efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania! Z bliska od razu rzucają mi się w oczy błędy, ale już z lekkiej odległości jestem oczarowana bo wszystko wygląda świetnie. Niby bardzo prosty wzór, a ciągle gapię się na swoje dłonie. :D Nawet moja mama była zachwycona! A ona raczej nie zwraca uwagi na to co mam na paznokciach. ;P

Bardzo podobają mi się lakiery Golden Rose których użyłam do zdobienia - mają piękne kolory! Najbardziej zauroczył mnie brąz, który jest pełen rudo-złotych drobinek. Widać je nawet na tak małej powierzchni jak pokolorowane prostokąciki! Na pewno zobaczycie go na moich paznokciach w większej ilości. ;) Może nawet i solo! ♥
Zieleń też jest ciekawa - taki butelkowy kolor, w sam raz na jesień.  Kiedyś długo szukałam takiego koloru, aż w końcu się poddałam i o wszystkim zapomniałam. A tu proszę - już go mam! :)

Jeszcze kilka słów o samej płytce, bo uważam że warto o tym wspomnieć. :) Jest to przedmiot wyjątkowy, i to nie tylko przez wzory, naklejkę z tyłu i jakość. Jak trzymam ją w dłoniach to czuję jak płytka wręcz emanuję radością - to przecież spełnione marzenie w metalowej oprawie! Całość jest wręcz ekscytująca i nieco intymna, bo trzyma się w dłoniach owoc wielu miesięcy ciężkiej pracy, nerwów, wzlotów i upadków kogoś bardzo podobnego do nas wszystkich - blogerek z fiołem na punkcie paznokci. :) Aż od razu mam ochotę działać i spełniać swoje marzenia - czy to nie cudowne? ♥

Użyłam:
- nudziaka Golden Rose matte satin Nude 01 (2 warstwy)
- czarnego Golden Rose Rich Color 35
- brązowego Golden Rose Color Expert 74
- zielonego Golden Rose Color Expert 94
- płytki B. Loves Plates 01 geometry is perfect


Niestety mój aparat zjadł zielony kolor lakieru, więc podrasowałam trochę żeby było go dobrze widać. Dlatego mam taką żółtą skórę... ;) 




Prawda że ma piękny ten shimmer? Uwielbiam takie lakiery!

A tak wyglądało wszystko przed kolorowaniem - też mi się podobało! :)

Produkty otrzymałam do testów od firmy Golden Rose.


EDIT:
Mały dodatek o którym zapomniałam wcześniej, tak prezentuje się cała płytka :)



Zapraszam na mojego fanpaga :)


24 komentarze

  1. Mademoiselle Evelina22 października 2014 20:43

    Śliczne :O :* Chciałabym płytkę zobaczyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mary22 października 2014 20:44

    Marzę o tej płytce, a tu kolejna pokusa! Jeszcze trochę podebatuję, który wzór przemawia do mnie tak do końca i kto wie - może zrobię sobie prezent na święta? ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. gosia mysz22 października 2014 20:48

    super efekt

    OdpowiedzUsuń
  4. Kropka22 października 2014 20:54

    O dziękuję za ten komentarz - zorientowałam się że nie dałam zdjęcia całej płytki!! Już poprawione OdpowiedzUsuń

  5. Kropka22 października 2014 20:55

    Koniecznie, płytka jest tego warta! Nawet jak wzory nie podpasują idealnie, to warto chociaż dołożyć tą cegiełkę do marzenia B. :) Ja długo myślałam czy zamawiać bo niezbyt miałam fundusze, ale właśnie to mnie skłoniło :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mademoiselle Evelina22 października 2014 21:35

    Ale świetna płytka OdpowiedzUsuń

  7. Yasinisi22 października 2014 22:03

    Ale fajnie to sobie wykombinowałaś :) Jedyne do czego bym się przyczepiła, to lekki brak precyzji, ale poza tym super :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Iza Kom22 października 2014 22:39

    ojej ale fajnie wyszło :-) bardzo mi się podoba, ja dopiero zaczynam z płytkami, ale są bardzo fajne!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Kropka22 października 2014 22:46

    Brak precyzji jest nawet bardziej niż lekki i dlatego nie chciałam najpierw publikować tego posta :D Ale uznałam że skoro to moje pierwsze podejście do takiego rodzaju zdobienia to nie będę się kryła ;) Ale dziękuję OdpowiedzUsuń

  10. B.22 października 2014 22:47

    Ładnie Ci to wyszło jak na pierwszy raz! :) Polecam spojrzeć na moje pierwsze kolorowanie to też nie było idealne, ALE -> trening czyni mistrza więc czekam na więcej Twoich zdobień kolorowanych ♥
    Dziękuję Zosiu za miłe słowa! I tak, spełniaj marzenia, bo to właśnie one wypełniają nasze życie :) ♥

    OdpowiedzUsuń
  11. Kropka22 października 2014 22:47

    Do stemplowania nadają się te dobrze napigmentowane lakiery :) Fajne są Rich Colory z Golden Rose, i holosie z CA, wszelkiego rodzaju metaliki... I cała masa jeszcze nie odkrytych przeze mnie lakierów :D Trzeba próbować :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kropka22 października 2014 22:49

    Dziękuję! ♥ Najpierw miałam opory przed publikowaniem, ale uznałam że to pierwszy raz więc nie mam co się wstydzić ;) Już mam w głowie kolejne kolorowanki! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kropka22 października 2014 22:50

    Ja tak naprawdę też, bo stemplowanie mnie wkręciło jakieś 3 miesiące temu ;P Jeszcze wieele muszę się nauczyć! Życzę Ci powodzenia w odkrywaniu stemplowanej magii ♥ :D

    OdpowiedzUsuń
  14. MatMaja22 października 2014 23:11

    Jak na pierwsze kolorowanki to powiem ci, że jest nieźle. Poprzeczka na płytki B. podniesiona - teraz już nie wystarczy wystemplować, trzeba jeszcze pokolorować :) Ja wiem, że moje rączki nie dadzą rady i raczej jak coś, to spróbuję naklejki zrobić.

    OdpowiedzUsuń
  15. Kropka22 października 2014 23:17

    Też myślałam że za nic mi nie wyjdzie - a tu proszę, może jest mało dokładnie, ale i tak fajnie! :D A wiem, że następne będzie ciut lepsze. :) Więc próbuj próbuj! ♥ ♥

    OdpowiedzUsuń
  16. Pani Malutka23 października 2014 00:36

    Super wzór, musiałaś się napracować :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Paula S.23 października 2014 12:09

    To chyba pierwsze Twoje pazurki które mi się nie podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  18. MatMaja23 października 2014 13:04

    Na pewno spróbuję, ale muszę "dojrzeć" do tego. Trochę mnie przeraża dłubanie wewnątrz pięknie odbitych wzorków :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Kropka23 października 2014 14:20

    Dziękuję za szczerość - to takie rzadkie w blogosferze! :) Mam nadzieję że kolejne już bardziej przypadną do gustu :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Patrycja Czerwińska23 października 2014 16:37

    No nieźle powiększyłaś kolekcję lakierów :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Paulina Sliver23 października 2014 17:36

    świetna ta płytka, piękne wzorki i genialne wykonanie:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Asiulcowaa.23 października 2014 19:01

    Bardziej by mi się podobał pierwszy lakier solo :))

    OdpowiedzUsuń
  23. KasiaPL23 października 2014 20:55

    haha używanie lakieru do paznokci do zamalowania rys, ciekawy pomysł :D a jaki motocykl ma Twój luby? :)
    bardzo ładnie pokolorowałaś te stemple! trochę zabawy z tym jest, ja niedawno również pierwszy raz próbowałam, tylko bardziej neonowo :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Kropka26 października 2014 16:50

    Ha, za pierwszym razem jak ktoś mnie o to spytał, odpowiedziałam z uśmiechem "duży i niebieski". :D Teraz już wiem lepiej - jest to Honda CB 500 (chyba) :)

    Kolorowanie jest fajne, ale mam zbyt niepewną rękę do tego :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, chętnie odpowiem na każde pytanie.
Proszę, nie spamujcie. :)

Back to Top