Nazwa: My Secret Hot Colors 179 Yellow
Dostępność: drogerie Natura
Koszt: 7,99 zł/10 ml - teraz jest na nie promocja! 3,99 za buteleczkę :)
Pędzelek: krótki i niezbyt szeroki, ale ładnie rozkłada się na płytce.
Konsystencja: taka w sam raz, lejąca się ale nie zalewa skórek.
Krycie: zaskakująco dobre! Ja mam dwie cieniutkie warstwy, ale wprawna ręka nałożyłaby jedną grubsza i byłoby dobrze. :)
Schnięcie: normalne.
Zmywanie: normalne.
Ogólna ocena: śliczny kolor, dobra jakość i to za niską cenę. Jestem na tak! :)


Jak ja lubię żółty kolor! Długo szukałam intensywnego lakieru w tym kolorze, ale nie neonu. I znalazłam go w skromnej, kwadratowej buteleczce od My Secret! :) Ma w sobie krople bieli, przez co jest nieco przygaszony, ale mi bardzo się podoba. :)
Bardzo zaskoczyło mnie krycie tego lakieru! Spodziewałam się, że będę musiała nałożyć 3 warstwy, a tu jedna cienka prawie wszystko przykryła! Zostały jedynie niewielkie prześwity, ale zero smużenia. Dodałam drugą, bardzo cienką warstwę która na chwilkę zostawiła ślady pędzelka, ale po paru sekundach rozlała się po płytce dając idealnie gładką tafle. Następnym razem spróbuję nałożyć jedna grubszą warstwę. :)
A widzicie ten połysk? Nie nałożyłam żadnego topu!

To co mi trochę przeszkadza w lakierach My Secret to ich nakrętki. Nawet nie to że kwadratowe, ale to, że jak zakręcę je do końca to nakrętka nie jest równo z butelką... Moja nieco pedantyczna dusza się na to oburza. ;P

Ten lakier był bazą pod wesołe zdobienie które niedługo Wam pokażę, ale wiem, że jeszcze nie raz użyję go solo. :)